
Od złej do przeklętej
Złe dziewczyny nie umierają 2
Katie Alender
Format: | 143x204 |
---|---|
Liczba stron: | 460 |
Oprawa: | Miękka |
Cena: | 39.90 zł |
Podobne: | Feeria Young |
Recenzje czytelników
Po burzliwych wydarzeniach sprzed roku kiedy to siostra Alexis została opętana przez ducha, bohaterka ponownie znajduje się w tarapatach. Czternastoletnia Kasey po wyjściu z zakładu psychiatrycznego nieoczekiwanie zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni. Naglę staje się popularna, pewna siebie, a jej nowe przyjaciółki niemal nie odstępują jej na krok. Wszystko za sprawą dziwnego klubu i tajemniczej księgi. Alexis wraz z przyjaciółką wstępują do bractwa, aby przekonać się w co tym razem wplątała się jej siostra. Czyniąc ten krok nie zdają sobie sprawy, jaką czarną siłę na siebie ściągnęły. Po niezwykle wciągającej pierwszej części przygód rodziny Warrenów, trochę się bałam czy autorce uda się stworzyć porywającą kontynuację. Bałam się, że pojawi się kolejne zwykłe opętanie, ale tym razem chodzi o coś nieco innego. Nie chcę zbytnio zdradzać fabuły, by każdy sam miał satysfakcję z odkrywania kolejnych elementów układanki. Muszę jednak przyznać, że moje obawy były bezpodstawne. Fabuła jest niezmiernie wciągająca. Nie jest to horror mrożący krew w żyłach, powiedziałabym raczej, że jest to jego łagodna odmiana, więc jeśli ktoś zastanawia się nad tym czy jego nerwy to "udźwigną", to gwarantuję, że nie ma się czego bać. W książce nie znajdziemy rozlewu krwi i "wypruwania flaków". Poznamy natomiast mroczne tajemnice, kilka duchów, jednego demona i całkiem sporą dawkę okultyzmu. Pierwszym, co rzuca się w oczy jest niesamowity klimat powieści. Wszystko owiane jest misternym, dobrze dopracowanym planem. Autorka lekkim piórem i przemyślanym stopniowaniem napięcia potrafi zaciekawić czytelnika, by ten jak najszybciej chciał poznać zakończenie, które go zaskoczy, Kolejnym ciekawym aspektem są bohaterowie, a właściwie bohaterki, bo w większości są nimi nastoletnie dziewczyny, każda jak to w prawdziwym życiu bywa, jest inna i niepowtarzalna. Obcując z ciemną mocą pokazują zaskakujące oblicze. Z pozycji tej można wyczytać również morał. Pycha, zbytnie samouwielbienie i idiolatria mogą nieść za sobą poważne konsekwencje. Nikt nie lubi ludzi z przesadnym mniemaniem o sobie. Zło nie zawsze przybiera szkaradny wygląd, czasami czai się pod słodką i niewinną postacią. Jestem niezmiernie usatysfakcjonowana z lektury tej powieści. Cenię książki, od których nie sposób się oderwać. "Złe dziewczyny" nie są przeznaczone dla miłośników romansów i powieści obyczajowych. Jest to raczej pozycja przeznaczona dla osób lubiących delikatne horrory i thrillery oraz dla czytelników spragnionych zjawisk nadprzyrodzonych, magicznych rytuałów, mistyfikacji. Nie dajcie się zwieźć pozorom, literatura młodzieżowa to nie tylko ckliwe historyjki dla podlotków, ale także niezwykłe powieści, również dla dorosłych.
Zatracona w innych światach
2016-05-23 23:57:15
Pierwsze, co pochwaliłam w Złych dziewczynach to klimat, w jakim była utrzymana powieść - przesycony niepokojem, paranoją, tajemnicami... czyli dokładnie taki, który pasował do fabuły. Czuć go również w tej książce, choć w mniejszym stopniu. Autorka nadal karmi czytelnika strzępkami informacji, wywołuje ciarki i prowadzi akcję tak, że nie sposób się oderwać od tej powieści. Mam wrażenie, że spora część fabuły skupiła się na wątkach osobowych, głównie na Kacey i jej rodzinie oraz relacjach Alexis i Cartera, przez co wiele ze wspominanego przeze mnie wcześniej klimatu gdzieś uleciało. Jednak nie zrozumcie mnie źle - to nie jest wada, ponieważ byłabym zła, gdyby autorka na siłę starała się przestraszyć czytelnika w zupełnie nieodpowiednich momentach. Zamiast tego dostałam mieszankę tego, co poprzednio zrobiło na mnie wrażenie z czymś całkiem nowym, dzięki czemu pojawienie się kolejnego tomu ma całkowity sens i sprawiło, że wręcz nie mogę się doczekać kontynuacji. Po zakończeniu tej powieści nie mam najmniejszych wątpliwości, że Katie Alender ma jeszcze sporo do pokazania czytelnikowi i pozostawiła wiele niedopowiedzianych wątków. [...] -------------------------------------- http://zatracona-w-innych-swiatach.blogspot.com/2016/05/49-recenzja-od-zej-do-przekletej.html
PaniKa, http://czytanie-moja-milosc.blogspot.com
2016-06-02 20:56:22
„Reguła numer jeden: „Nie kumpluj się z duchami”.” Alexis i Kasey przeżyły w swoim życiu prawdziwy koszmar. Powoli wracają do normalności. Kasey po zakończonej terapii wychodzi z ośrodka psychiatrycznego. Nawiązuje nowe znajomości i angażuje się w działanie pewnego klubu. Alexis ma nadzieję, że dzięki temu, jej siostra odnajdzie się w szkolnej rzeczywistości. Niespodziewanie jednak członkinie klubu doświadczają dziwnych metamorfoz, z nietowarzyskich dziwadeł zmieniają się w popularne szkolne gwiazdy. Alexis musi sprawdzić co się za tym kryje. Razem ze swoją przyjaciółką Megan dołączają do klubu, co niestety będzie miało dla nich przykre konsekwencje... Zwykle staram się trzymać z daleka od książek budzących grozę. Horrory, duchy i zjawiska paranormalne przyprawiają mnie o szybsze bicie serca i wywołują prawdziwe ciarki na całym ciele. Nie lubię się bać podczas czytania i chyba nie prędko się to zmieni. Jednak jak każdy, lubię czasem poeksperymentować i spróbować czegoś innego. Seria „Złe dziewczyny nie umierają” zapowiadała się szalenie intrygująco, poza tym nawet nie przypuszczałam, że będzie to horror. Skusiłam się i choć niejednokrotnie czułam paraliżujący strach, to jednak nie mogę zaprzeczyć, że było to niesamowicie fascynujące i nadzwyczajne doświadczenie o którym na pewno nie prędko zapomnę. „Od złej do przeklętej” to kontynuacja losów Alexis i Kasey. Po ostatnim spotkaniu z duchem który opętał młodszą z sióstr, dziewczyny mają już dość przygód i niespodzianek. Prawda jest jednak taka, że obie przyciągają kłopoty, a przede wszystkim duchy. Cała rodzina, łącznie z Kasey która właśnie opuściła ośrodek psychiatryczny, próbuje zapomnieć o wydarzeniach z przeszłości. Szybko się jednak okazuje, że nie będzie to takie proste. Gdy Kasey dołącza do tajemniczego klubu w którym dzieją się dość dziwne rzeczy, Alexis postanawia zbadać tę sprawę i przyjrzeć się temu z bliska. Nie przypuszcza jednak, że sama wpakuje się w tarapaty. Czyżby w klubie czaiło się zło? Czy po raz kolejny przyjdzie im się zmierzyć z duchem? Jakie konsekwencje będzie miała decyzja Alexis? Katie Alender w swoich powieściach tworzy niesamowity klimat. Pełno tutaj zjawisk nadprzyrodzonych, mrocznych bytów i duchów. Tempo akcji jest dynamiczne i szybkie, nie brakuje tutaj zaskakujących zwrotów akcji które dodatkowo podsycają atmosferę. Autorka wie jak nas zaintrygować i zafascynować, a przede wszystkim sprawić, że będziemy siedzieć jak na szpilkach i z rosnącym niepokojem przewracać kolejne kartki. Zdarzają się i takie momenty w których autentycznie jeżą się włosy na głowie ze strachu. Wyobraźnia momentalnie zaczyna działać, podsuwając najbardziej przerażające i mrożące krew w żyłach obrazy. Dużo się tutaj dzieje, co bez wątpienia jest kolejną zaletą książki. Dzięki temu nie odczujemy znużenia tekstem, a wręcz przeciwnie, z ogromnym zapałem i rosnącą ciekawością będziemy zagłębiać się w lekturę, nawet pomimo tego strachu i lęku przed nieznanym. W pewnym momencie staje się to nawet fascynujące, a ta niepewność i napięcie dodatkowo podkręcają tempo. Bohaterowie są niesamowicie barwni i wyraziści. Autorka dopracowała ich i przedstawiła w bardzo różnorodny sposób. Poza postaciami które już znamy z poprzedniej części, będziemy mieli okazję zapoznać się z nowymi twarzami, które w ciekawy sposób urozmaicą powieść. Warto również zwrócić uwagę na przedstawienie świata nadprzyrodzonego. Choć jest to fikcja, mamy wrażenie jakby wszystko działo się naprawdę. Katie Alender z ogromną dbałością o szczegóły przedstawia nam świat duchów i zjaw, nie szczędząc przy tym elementów które budzą grozę i lęk. „Od złej do przeklętej” to bardzo dobra kontynuacja części pierwszej. Pobudza wyobraźnię, przeraża i zaskakuje. Odrobina thrillera, troszkę więcej horroru i mnóstwo zjawisk nadprzyrodzonych w połączeniu ze sobą, tworzą wyśmienitą rozrywkę dla osób o mocnych nerwach. Lubicie się bać? Jeśli tak, to seria „Złe dziewczyny nie umierają” jest stworzona dla Was.
Martyna Klawikowska
2016-05-21 15:38:48